Z moim uczniami zdobywam szczyty - Gdynia Edukacyjna
Menu górne

Aktualności

Z moim uczniami zdobywam szczyty

09
grudzień
Z moim uczniami zdobywam szczyty

Zabiera licealistów w góry Kirgistanu. Na lekcjach pokazuje filmiki ze szlaków. Marzy o wyprawie w Himalaje. Marcin Jank, nauczyciel geografii w II Liceum Ogólnokształcącym w Gdyni opowiada jak zaszczepić uczniom bakcyla odkrywania świata.

W sieci krąży pewien mem: uczniowie w narciarskich strojach, goglach i z czekanami w dłoniach, zdobywają wielką, pokrytą śniegiem górę. „II Liceum w drodze do szkoły” głosi podpis, nawiązując do położenia placówki – na sporym wzniesieniu przy ulicy Wolności.

Mem nie zupełnie mija się z prawdą, ponieważ licealiści z „Dwójki” faktycznie góry zdobywają – co prawda nie w drodze do szkoły, ale już po lekcjach, i nie w Gdyni, ale w Karkonoszach albo w Kirgistanie. A wszystko to za sprawą niezwykłego nauczyciela geografii – podróżnika, marzyciela i mentora całych pokoleń nastolatków.

Tyle jeszcze jest gór do zdobycia

Geografa z II Liceum Ogólnokształcącego niełatwo namówić na rozmowę: wciąż zajęty, jak nie uczy to prowadzi imprezy na orientację i choć pandemia zniweczyła wiele marzeń o wyprawach, wciąż planuje, jakie jeszcze góry warto zdobyć.

– Myślę, że zaczęło się wszystko od momentu kiedy mój starszy brat pokazał mi góry – wspomina Marcin Jank – Wszystko było magiczne dla małego, dziesięcioletniego chłopca. Wysokości, skały, przepaście, szczyty w chmurach, przestrzeń, widoki… Później szukałem już każdej okazji, aby gdzieś pojechać i zobaczyć nowe, niesamowite miejsca.

Od tej pory, jeśli akurat nie uczy, to podróżuje. Wyprawy górskie tak bardzo go pochłonęły, że zawodowo zajął się geografią – nauką, która pozwala na zdobywanie świata.

– Wędrowałem po Alpach, Karpatach, Pirenejach, Kaukazie, Górach Skandynawskich, Górach Dynarskich, Tien-Szan, Górach Betyckich i wielu, wielu innych pasmach górskich – wylicza. – Przez trzy sezony letnie pracowałem w schronisku Anhalter Hütte w Alpach Lechtalskich w Tyrolu. O górach mogę opowiadać bez końca.

I opowiada – na swoich lekcjach, które tak pasjonują uczniów, że nie tylko planują wysokogórskie wyprawy, ale również…. decydują się studiować geografię lub kierunki związane z geografią.

– Od pierwszego roku mojej pracy w szkole organizuję wycieczki dla moich klas oraz dla uczniów, którzy kochają góry – opowiada nauczyciel – W naszym liceum założyliśmy Koło Turystyki Górskiej K2, które z powodzeniem działało przez kilka lat aż do pandemii, która przekreśliła nasze śmiałe plany… Byliśmy między innymi w Bieszczadach, Karkonoszach oraz …w Kazachstanie i Kirgistanie.

Jesienią góry są najszczersze

Lekcje geografii z nauczycielem, który opowiadając o świecie odwołuje się do swoich własnych podróży i pokazuje zdjęcia z wypraw, wśród uczniów i absolwentów „Dwójki” stały się już legendą.

– Tak wiele wypraw – to oznacza zdobycie konkretnego górskiego i podróżniczego doświadczenia – przyznaje nauczyciel. – Staram się w moje lekcje wkomponowywać wątki z moich wypraw. Korzystam również z banku zdjęć i filmów, które zgromadziłem przez lata górskich przygód.

Dopytany przyznaje również, że dzięki dzieleniu swojej pasji, może się już pochwalić wychowankami – olimpijczykami. Oczywiście z geografii.

– Co ciekawe pasją do geografii zarazili się już tu, w szkole – podkreśla – Nasze liceum już takie jest, że wyzwalamy z uczniów to, co najlepsze, a później te odkrycia stają się ich pasją albo drogą życiową. Góry, to często trudności – długie, żmudne podejścia, zmęczenie etc. Stąd też to pasja nie dla każdego. Ale tak się składa, że na górskie wyjazdy zawsze miałem komplet chętnych. W szkole pracuję już niemal dwadzieścia lat. A znam uczniów z pierwszego roku mojej pracy, którzy wciąż wspominają nasze górskie wędrówki. To bardzo miłe. To pokazuje, że moje zaangażowanie ma sens.

Jeśli Marcin Jank nie jest akurat w górach, albo na lekcjach, z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że organizuje imprezy na orientację w terenie (www.zkompasem.pl) albo fotografuje.

– Bez przesady, lubię też dobre kino i planszówki – zwłaszcza w rodzinnym gronie – przyznaje podróżnik. – Moim marzeniem jest Patagonia, Himalaje oraz Grenlandia… Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować te wyprawy.


Wróć do listy Następny wpis
Przejdź na początek