Aleksandra Kosiorek, prezydent Gdyni i dzieci z Zespołu Szkół Katolickich w Gdyni w gabinecie prezydent miasta (fot. Magdalena Starnawska)
Czy trudno jest zarządzać takim miastem jak Gdynia? Czy myślała pani o polityce już w naszym wieku i działała w samorządach szkolnych? – pytały dzieci.
Tak, to bardzo trudna i odpowiedzialna praca – odpowiadała prezydent Aleksandra Kosiorek. – W waszym wieku działałam w samorządach szkolnych. Kiedyś nawet kandydowałam na przewodniczącą samorządu i nie zostałam wybrana, ale nie poddawałam się. Od zawsze interesowałam się polityką. Myślałam, że może zostanę politykiem. Nie przypuszczałam, że będę prezydentem miasta.
Dzieci odwiedziły przestrzeń, w której na co dzień zapadają kluczowe decyzje dla całej Gdyni. Podziwiały obrazy z historii miasta i chętnie dzieliły się wiedzą na temat założycieli Gdyni. Wielką atrakcją była wizyta na najdłuższym balkonie w Gdyni, z którego młodzież mogła podziwiać miasto. Następnie młodzi goście wręczyli prezydent własnoręcznie przygotowane prezenty i wyruszyły do sali obrad Rady Miasta.
Uczniowie złożyli też wizytę w Sali Ślubów Urzędu Stanu Cywilnego. Tu wiele emocji, mimo młodego wieku gości, wzbudziły zasady udzielania ślubów, szczególnie tych w plenerze, oraz jubileuszów 50-lecia pożycia małżeńskiego. Jak się okazało, rocznicę tę świętowali niedawno dziadkowie jednego z uczniów.
Pełni wrażeń i zdjęć w telefonach, młodzi goście pożegnali urząd, obiecując że jeszcze tu powrócą – być może nawet w roli prezydentów.